Dania wegetariańskie – shoarma seitanowa, wszystkie odsłony dań azjatyckich z tofu zamiast mięsa, kotlety z warzyw takich jak cukinia, kalafior, brokuły, burgery z bobu lub mieszanki wytłoczyn buraczanych z barszczyku i zakwasu… Potrawy bardziej mi smakują i nie mam żadnych wyrzutów sumienia spowodowanych roślinnym obżarstwem. Jako roślinne zamienniki białka zwierzęcego polecane były niegdyś wegetarianom wszelkiej maści strączki. Przy czym wówczas można było nabyć raptem groch (na szczęście wówczas niełuskany, fasolę białą i Jasia.
W tym samym czasie u naszych południowych sąsiadów nikogo nie dziwiła zupa z soczewicy o cudnej nazwie lentilkova. Na niwie strączków zanotowaliśmy postęp: różnokolorowe fasolki, po słodką adzuki, od soi, ciecierzycy do wielu barw soczewicy i przywrócenie uprawy lędźwianu. Jednak białko roślinne ze strączków charakteryzuje się innym składem aminokwasowym niż białko zwierzęce. Aby dostarczyć pełną pulę aminokwasów do organizmu, należy uzupełniać dietę orzechami i zbożami. Nie polecam przegryzania hariry chlebem, ale na deser garść orzechów jak najbardziej. Sama zupa sycąca, aromatyczna, w sam raz na szare, chłodne dni.