W Chinach jest robiony z fasoli mung, w Korei z batatów i nazywa się dangmyeon. Japoński harusame „wiosenny deszcz” jest ze skrobi ziemniaczanej. W Wietnamie miến dong z paciorecznika używa się tak samo często jak chińskiego. Każdy z nich jest zatem bezglutenowy i nie ma nic wspólnego z soją niezalecaną w problemach z tarczycą. Zatem jeśli masz pod ręką kilka grzybów, marchewkę, cebulę i szpinak, zrób ekspresowe wegańskie danie czyli japchae.

Dla tych, którzy mogą jeść soję umieszczone w drugiej miseczce tofu do którego przyrządzenia jest niezbędna pasta gochujang.
Żeby napełnić brzuszek czymś smacznym wystarczy jednak sam makaron i kim chi.

Szpinak należy do „brudnej dwunastki” – kupuj tylko bio!

dwie miseczki z makaronem japchae i dwie z e smażonym tofu