Tym razem bułki z zaparką w wersji bez drożdży. Skład prawie taki sam jak w poprzednio zamieszczanym przepisie.

  • etap 1
  • zaparkę przygotowujemy powoli dodając do 80g mąki żytniej chlebowej 150g gorącej wody, wymieszać do gładkiej konsystencji, wystudzić
  • etap 2
  • odmierzyć do kielicha miksera planetarnego 390g letniej wody
  • dodać 1,5 łyżeczki soli
  • 66g ogrzanego do temperatury pokojowej zakwasu
  • wymieszać wszystkie składniki z zaparką
  • dodać 600g mąki pszennej chlebowej lub orkiszowej
  • łyżkę oleju lub oliwy
  • wyrabiać hakiem.

Misę przykryć i czekać aż ciasto urośnie. Zależnie od temperatury mogą to być dwie godziny, może to być też cała noc. Niecierpliwi wstawiają kielich miksera do piekarnika i ogrzewają ciasto chlebowe samą włączoną lampką. Właściciele ogrzewania podłogowego ustawiają rosnące chleby na podłodze 😉
Z wyrośniętego ciasta formujemy bułeczki. Wielbiciele chrupiącej skórki mogą się pokusić o odważanie malutkich 80 gramowych kąsków ciasta. Pozostali powinni formować kuleczki o wadze 100 najwyżej 110 g. Bułeczki znów trzeba odstawić do wyrośnięcia. Może na godzinę, albo na dwie. Zależy kiedy spodoba nam się zaobserwowany efekt. Pieczemy je w naparowanym piekarniku nagrzanym do 1900C przez 20 minut. Pieczywo studzimy zawsze na kratce.

bułki bez drożdży ułożone na ściereczce w koszyczku, w tle ga ązka z jarzębiną i lniany worek na pieczywo