rogal na talerzyku wysypanym makiem, kawa w filiżance, pejzaż w tle, obok pędzle, farby w tubach i ściereczka do pędzli

rogale marcińskie

Każdy powód do świętowania dobry, dlatego w naszym kalendarzu sporo czerwonych kartek, mnóstwo okazji do ogłaszania długich i jeszcze dłuższych weekendów. Ludzi ogarnia szał kupowania, jak gdyby można było skonać z głodu przez dwa dni zamkniętych sklepów.

zielony makaron z zielonym sosem

dzień makaronu

To już drugi Dzień Makaronu w horreum. Przypominamy zatem co z makaronem pojawiło się wcześniej. Bazą dla makaronu była najczęściej pszenica, zatem o niej kilka akapitów. Pisałam, że dla mnie makaronem […]

bruschetta na twardym chlebie z zółtymi pomidorami

bruschetta

Jakoś tak przedziwnie było, że najgorszą lasagne jadłam na watykańskim wzgórzu, najpaskudniejsze spaghetti w okolicach Rzymu, o caponacie w Palermo i sycylijskiej bułce z plastrem placka z ciecierzycy nie wspomnę. Są i świetliste momenty: pizza z otwartymi różnobarwnymi muszlami jedzona na florenckim krawężniku, najbardziej orzechowe lody w Turynie, widok zmrożonego limoncello.

Skip to content