retro przepis z kart powieści
W oczekiwaniu na nadchodzącą dostawę ryb serwujemy dziś przepis rodem z powieści. Jednocześnie tym rybnym smakołykiem przypominamy, że dziś Światowy Dzień Rybołówstwa…
W oczekiwaniu na nadchodzącą dostawę ryb serwujemy dziś przepis rodem z powieści. Jednocześnie tym rybnym smakołykiem przypominamy, że dziś Światowy Dzień Rybołówstwa…
Jesienią zazwyczaj zamrażarki pękają w szwach od letnich zdobyczy, szukamy więc rozwiązań, bez ich wykorzystania. Ryby przyjeżdżają do nas z daleka, planujemy więc z głową jak ich smakiem cieszyć się dłużej i nie marnować pożywienia.
Po świąteczno-noworocznych szaleństwach nie tylko kulinarnych, pora na zmianę nawyków żywieniowych… A z całą pewnością na urozmaicenie jadłospisu i trochę lżejszą kuchnie… Tym bardziej, jeśli tak jak my, ma się dobre źródło pysznej i świeżej ryby…
Dawno, dawno temu w kaszubskim jeziorze Gwiazdy wyławiano sielawy… Do sielawy jeszcze nie dotarliśmy, ale wszystko przed nami… A tymczasem na Gwiazdkę serwujemy niemniej znakomitego pstrąga…
Przypłynęły, a właściwie przyjechały prosto z Pomorza z zaprzyjaźnionego Gospodarstwa Rybackiego Milewskich… Piękne okazy pstrągów łososiowych. Tak świeżej ryby nie udałoby się kupić w żadnym sklepie. Co można z niej zrobić? Chociażby całkiem nietypowy pasztet.
Obiad w pół godziny? Tylko z pstrągiem i słoikiem wybornej zupy rybnej z Gospodarstwa Rybackiego Milewscy
Wyjątkowo ucieszył mnie onegdaj skład widniejący na opakowaniu wędzonego łososia, liczący dwie pozycje: łosoś, dym. Było to na tyle dawno, że nie byłam świadoma iż ta ryba hodowana w krajach północy ma dodatki o których nie wspomniano np. antybiotyki.
Pasta z wędzonego pstrąga powstaje kiedy jest chwila, by spędzić troszkę czasu w kuchni. Można pobawić się z Karolem Okrasą i zrobić kultowy paprykarz szczeciński, ale można też zrobić uwielbianą przez moją siostrzenicę pastę z wędzonego pstrąga.
Dotarły do nas w sobotę świeżutkie i pachnące. Wędzone pstrągi z Gospodarstwa Rybnego Milewscy.