Dwa kawałki pstrąga wyjętego z zalewy z liściem laurowym, przyprawami i cebulą; ułożone na talerzyku. Widok z góry.
© foto Anna Cerzniewska

Chrześniak ma kaszubskiego dziadka. Dziadek jak na prawdziwego Kaszuba przystało preferuje w jadłospisie grzyby i ryby na wiele sposobów. Regionalnych ciekawostek zna więcej, ale o tym innym razem.

Dawno, dawno temu w kaszubskim jeziorze Gwiazdy wyławiano sielawy. Obłędnie pyszne ryby. Kaszubski dziadek chrześniaka miał na nie świetny przepis. Obecnie sielawa trafia się rzadko nawet w jeziorze Gwiazdy, a dziadek wg. tego samego przepisu robi nie mniej znakomite pstrągi.

Tak więc za tydzień serwujemy pstrąga z Pomorza po kaszubsku. Pstrąga koniecznie z Gospodarstwa Milewskich.

Ingrediencje:

ryba:

  • 2-4 tuszki z pstrąga oczyszczone i pokrojone w dzwonka
  • sól kłodawska / sól czosnkowa Dary Natury
  • mąka krupczatka orkiszowa lub semolina (do oprószenia ryby)
  • olej słonecznikowy do smażenia
  • 2-3 cebule pokrojone w piórka

zalewa:

  • 2 łyżki cukru trzcinowego Bioveri
  • 1 łyżka soli kłodawskiej
  • przyprawy: ziele angielskie, pieprz, liść laurowy, gorczyca Dary Natury
  • 250 ml octu 10% i 1,25 l wody

lub

  • 500 ml octu 5% jabłkowego i 1 l wody

Wykonanie:

Dzwonka z pstrąga przyprawiamy solą kłodawską lub solą czosnkową. Na patelni rozgrzewamy olej. Rybę obtaczamy w mące i smażymy. (Wersja dietetyczna – pieczemy w piekarniku). Studzimy. Układamy w słojach.

Na oleju po pieczeniu pstrąga przesmażamy cebulkę pokrojoną w piórka. Układamy ją na rybie. Przygotowujemy zalewę.

Wszystkie składniki marynaty gotujemy przez 5 min. Odstawiamy na kilka minut po czym zalewamy nią smażone dzwonka pstrąga. Studzimy. Odstawiamy na 5-7 dni w chłodne miejsce najlepiej do lodówki. (Lub na balkon w zależności od pory roku 😉)

Buon appetito.

A.C.

Dwa kawałki pstrąga wyjętego z zalewy ułożone na talerzyku. Widok z boku.
© foto Anna Cerzniewska