gorące bułeczki bao
Pampuchy, parówki, bao, kluski na parze w różnych odsłonach. Dziś wersja azjatycka, od razu po serii kim chi.
Pampuchy, parówki, bao, kluski na parze w różnych odsłonach. Dziś wersja azjatycka, od razu po serii kim chi.
Ciasto jogurtowe pieczone wraz z dwoma bochenkami chleba. Łatwe logistycznie połączenie. Nie rośnie jak drożdżowe. Można je zrobić kiedy rozgrzewa się piekarnik.
Kolejny, zapowiadany przepis less waste. Przydatny w sezonie obierania pigwy i jedzenia jabłek oraz cytrusów.
Zakwas, jak piosenka, jest dobry na wszystko. Zwłaszcza jesienią
Wspomnienie słońca, pełnia lata. Rozcierane w dłoni kłosy. Idylliczne obrazki stogów siana, olbrzymich walców lub prostopadłościanów słomy na ściernisku. Czas zbiorów. I ciemna strona tego momentu – desykacja. Dla nieświadomych tego zabiegu – aby rzepak albo zboże wyschły, stosuje się środki chemiczne np. glifosat.
W erwuesie chodzi o to, by się nie marnowało. Nie może być jak na załączonym obrazku, choć to i tak postęp… Kiedyś wszystko wrzucano do kosza. Teraz okoliczne sklepiki wystawiają na zewnątrz produkty nie pierwszej świeżości. Jednak rzadko kto chce być widziany przez sąsiadów, kiedy przygarnia produkty przeznaczone do wyrzucenia. Freeganizm, to nadal dla większości pojęcie puste.
Dzień opakowań obchodzimy publikując dwa rozwiązania eco freaka. Jedno, jak zwykle, nawołujące do ascezy. Drugie, już kolejny raz, zachęcające do zakupów produktów określonej marki.
A w epilogu jeszcze kilka słów o pieniądzach. Wstępne podsumowanie dywagacji na temat sensu funkcjonowania piekarni w domu. Czy warto się w to zaangażować i znaleźć czas w nawale codziennych obowiązków, każdy decyduje sam.
Druga odsłona kalkulacji pieczenia chleba w domu. Tym razem dwa bochenki o łącznej wadze ok. 1200 g, baza do wzbogacania wybranymi pestkami lub płatkami
Zapowiedzi cen prądu wprawiają w osłupienie. Nie zrezygnuję z pieczenia chleba ze względu na koszty energii. Mogę kupić w okolicy tylko wyroby pieczywopodobne. Tym bardziej więc, świadoma trwających i przyszłych podwyżek cen wszystkich sprzedawanych produktów, które wynikną nie tylko z drożejącego prądu, rozmyślam nad optymalizacją kosztów. Jedyni winowajcy (chciałam napisać odpowiedzialni, ale właśnie takimi nie są), którzy doprowadzili do zawyżonych cen energii pozyskiwanej z węgla, są poza naszym zasięgiem.