Zwłaszcza w święta myślimy o tym, by nic się nie zmarnowało. Jedna trzecia Polaków chce zredukować koszty zakupów świątecznych, sięgając po promocje, zapewne w supermarketach. Naszym zdaniem nie jest to optymalne rozwiązanie. Produkty gorszej jakości szybciej ulegają zepsuciu. Poza temu co jest tańsze, łatwiej pozwalamy się zmarnować. Dlatego skoro za certyfikowane produkty płacimy drożej, to staramy się wykorzystać je w pełni.
rozwiązania eco freaka
Własnoręcznie kiszona kapusta najpierw będzie wigilijną potrawą z grzybami, później stanowić będzie bazę bigosu, by wreszcie nadmiar zawekowany czekał na dzień kiedy nie ma czasu na przygotowanie obiadu.
Ryba smażona może zostać utopiona w zalewie octowej.
Mięsa i wędliny certyfikowane mają tak wysokie ceny, że raczej nie ma opcji by nie znalazły zastosowania w poświątecznym menu. Przygotować z nich można zapiekanki czy pasty mięsne do pieczywa. Będą mięsnym dodatkiem do paprykarzu, który przygotowywany był w wersji wegetariańskiej. Droga przed nimi także otwarta do gara z bigosem.
Owoce cytrusowe wykorzystujemy w całości: zjadamy, robimy soki, suszymy skórki, a z albedo robimy pektynę. Do soku z cytryny dodajemy syrop cukrowy (proporcje 1:2), przechowujemy w lodówce, pijemy z dodatkiem ciepłej wody jako zimową lemoniadę.
Przygotowane w domu lub kupione świeże pierogi z certyfikowanych składników po świętach najprawdopodobniej zostaną zamrożone.
Ryba w galarecie nadaje się do zamrożenia. Po odmrożeniu należy tylko przegotować galaretę i zalać rybę ponownie. Można też z niej przygotować kotlety na obiad.
Pasztety mięsne i wegetariańskie wkładamy do słojów. Przetwory mięsne w słojach tyndalizujemy – pasteryzujemy trzykrotnie i trzykrotnie przez dobę schładzamy.
Sałatkę jarzynową robimy w święta na bieżąco tylko w takiej ilości, by zutylizować warzywa z wywarów. Na półce spiżarni mamy przygotowane jesienią słoiki z pokrojoną marchewką, pietruszką, kiszonymi ogórkami, jest więc baza do dalszego ciągu w razie potrzeby. Warzywa mieszamy z domowym majonezem dopiero przed podaniem.
Nadmiar ciast zamrażamy.
Jak widać z naszych propozycji w porównaniu z wynikami badań przeprowadzonymi przez Kantar dla Too Good To Go, okazuje się, że kupowanie żywności certyfikowanej jest odpowiedzią na wszystkie bolączki świata: od kłopotów ze zdrowiem, przez marnowanie żywności, do zmian klimatycznych…
Jeśli lodówka i zamrażarka trzeszczą w szwach możemy podzielić się nadmiarem żywności, korzystając z lodówki społecznej. W Częstochowie działa przy ul. Piotrkowskiej 18. Koniecznie zapoznajcie się z regulaminem!