karkówka ultraprosta
Mięso w opakowaniach z Farm Roztocza ma około 1 kilograma. Mięso umyć, osuszyć. Pokroić dwie solidne cebule i połowę położyć na dnie pojemnika, posypać szczyptą papryki w płatkach, dodać łyżkę sosu sojowego i łyżkę oliwy, wymieszać. Z pozostałej cebuli, według tych samych proporcji zrobić drugą porcję mieszanki w innym naczyniu. Jeśli ktoś nie lubi sosu sojowego, może natrzeć mięso solą. Można także nadziać karkówkę kilkoma ząbkami czosnku. Jako, że schab będzie miał nutę czosnku i majeranku, zrezygnowałam z tych dodatków w przypadku karkówki. Mięso układamy na cebuli w pojemniku, nakrywamy drugą porcją miksu i szczelnie zamykamy pojemnik. W lodówce powinien pomieszkać przez noc. Po tym czasie na dnie naczynia żaroodpornego/brytfanki kładziemy kostki smalcu, na to wrzucamy zawartość pojemnika wyjętego z lodówki, przykrywamy i pieczemy w temperaturze około 180 stopni przez 45 minut. Odkrywamy i pieczemy do zezłocenia się skórki.
schab „dziesięciominutowy”
Schab (z Farm Roztocza ma około 1 kilograma) myjemy i osuszamy. Do garnka wlewamy 2-3 litry wody, tak, by schab był w niej zanurzony. Dodajemy 2 łyżki majonezu, 2 łyżeczki majeranku, 3 ząbki czosnku, trzy listki laurowe, 6 ziaren ziela angielskiego, 8 ziarenek pieprzu, 2 łyżki soli, 1 łyżkę cukru. Schab zagotowujemy, zmniejszamy ogień i pozwalamy mu się gotować przez 10 minut i wyłączamy. Kiedy garnek z zawartością wystygnie umieszczamy go w chłodnym miejscu np. na balkonie. Na drugi dzień powtarzamy manewr z gotowaniem przez 10 minut od zawrzenia. Tak przygotowany schab jest soczysty.
Aby uniknąć wnikania do mięsa substancji niewiadomego pochodzenia, przygotowuję domowy majonez. Dwa jajka sparzam we wrzątku. Na dnie miski umieszczam żółtko (białko ląduje w zamrażarce by czekać na kokosanki), na nim łyżkę musztardy, miksuję, dodaję cienką strużką olej. Cała filozofia. Jeśli majonez nie zechce się ubić, co jest możliwe, zwłaszcza jeśli produkty są w różnych temperaturach. Można uratować mieszankę. Trzeba zacząć od nowa i zamiast oleju dodawać nieudaną miksturę.
Nadmiar majonezu znalazł swe miejsce w zimowej sałatce z jajek i sparzonego pora.