Kawałek pasztetu, obok dwa odkrojone plastry i kiełki rzodkiewki. Widok z boku.

przypłynęły do nas ryby…

Przypłynęły, a właściwie przyjechały prosto z Pomorza z zaprzyjaźnionego Gospodarstwa Rybackiego Milewskich… Piękne okazy pstrągów łososiowych. Tak świeżej ryby nie udałoby się kupić w żadnym sklepie. Co można z niej zrobić? Chociażby całkiem nietypowy pasztet.

Skip to content