zalety zaletti
Wiosna. Poranki w słońcu na balkonie, tarasie, choćby w oknie. Świergot ptaków, zapach trzmieliny lub kwitnących drzew. W dłoni filiżanka espresso. Kilka ciasteczek na dobry początek dnia. Bo ważniejszy jest luz.
Wiosna. Poranki w słońcu na balkonie, tarasie, choćby w oknie. Świergot ptaków, zapach trzmieliny lub kwitnących drzew. W dłoni filiżanka espresso. Kilka ciasteczek na dobry początek dnia. Bo ważniejszy jest luz.
Gdy słońca brak, trzeba życiu dodać trochę koloru, smaku i aromatu… Najprościej dzięki ekologicznym cytrusom ze słonecznej Sycylii.
Mamy szanse na wiórki kokosowe w świetnej cenie, warto zatem załączyć kilka przepisów. Zwłaszcza, że jeden z moich ulubionych sklepów w sieci czyli garneczki.pl umożliwia zakupy z darowizną dla stowarzyszenia. Wystarczy skorzystać z linku w witrynie horreum.
Jak obiecałam, sprawdziłam. Ustawiłam alarm termometru na 170 stopni. Chleb pieczony kwadrans w temperaturze 250 stopni nie zbliżył się do niebezpiecznej temperatury ponad 160 stopni w której tłuszcze w orzechach i pestkach mogłyby ulegać izomeryzacji. Po kwadransie […]
Bodaj w „Notatkach na mankietach” Zoszczenko pisał, że nie każdy powinien brać w rękę dłuto i próbować swych sił w rzeźbie. Przyjmując tę optykę, konstruowanie kolejnych wpisów jest absurdalne. Spieszę z wyjaśnieniem, że działalność ta jest wynikiem starań o odnalezienie ścieżki wśród falujących wokół łanów internetowej postprawdy.
Nowy rok, nowe ceny. Wracamy na moment do opłacalności wypiekania chleba w domu. Czy to nadal ma sens?
Po tłustoczwartkowych szaleństwach pączkowych nadchodzi ostatni weekend karnawału. I niby coś by się jeszcze chrupnęło, ale najchętniej tak jakoś nieco lżej… I to pachnie i to nęci, ale najlepiej, żeby nie wymagało tyle wysiłku, co domowe pączki…
Podejmując wątek tam, gdzie upadł… Stosuję zasadę ograniczonego zaufania względem jedzenia. W tłusty czwartek mogę dla podtrzymania tradycji zjeść pączka, który piekł się w wiele godzin ogrzewanej fryturze. Z radością przytulę jednak wypiek domowej roboty.
Zdecydowanie opowiadam się za edukacją medialną. Nie wyobrażam sobie poważnego podchodzenia do internetu jako do źródła wiedzy, a przecież staje się to udziałem nie tylko dzieci i młodzieży. Przyjęło się podawanie informacji na podstawie zasłyszanych lub przeczytanych w sieci wiadomości z trzeciej ręki. Niezwykłe i niepojęte.
Przepis na zwieńczenie karnawału lub walentynkowy deser. Dla tych co nie mają ochoty na stres spowodowany wypływaniem konfitury ze smażonych pączków. Może być wykorzystany także przez osoby nie mające siły na wałkowanie ciasta na faworki.