Nowy rok, nowy przepis na popękane, ośnieżone ciasteczka
- 20 g gorzkiej czekolady, posiekanej
- 100 g masła
- 1/2 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 3 jajka
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
zastępuję 1/3 łyżeczki sodki i dopełniam do 1/2 łyżeczki kwaskiem cytrynowym - szczypta soli
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- oraz pół szklanki cukru pudru do obtoczenia
Masło trzeba roztopić, dodać do niego czekoladę po zestawieniu garnka z palnika. Masa się studzi, wtedy z białek ubijamy pianę dodając powoli cukier, do piany dodajemy żółtka, chłodną masę czekoladową i mąkę wymieszaną z solą i mieszanką spulchniającą. Wstawiam do lodówki na noc. Masa po wyjęciu jest bardzo twarda. Należy formować kulki wielkości orzecha włoskiego i obtaczać mocno w cukrze pudrze. Układać na papierze do pieczenia. Piec w nagrzanym do 165 stopni przez około 12 minut. Pękają mocniej, im mocniej schłodzone. Cukier u mnie ciemny trzcinowy, więc nie ma takiego efektu jak przy pudrze z białego cukru, ale wybieram zdrowsze.