kiszone patisonki
Kolejne odkrycie lata. Delikatne, chrupiące, orzeźwiające… Przekąska, zakąska, dodatek do obiadu czy potraw z grilla/ogniska…
Dla tych którzy nie znają tego ciekawego warzywa słów kilka tytułem wprowadzenia.
Kolejne odkrycie lata. Delikatne, chrupiące, orzeźwiające… Przekąska, zakąska, dodatek do obiadu czy potraw z grilla/ogniska…
Dla tych którzy nie znają tego ciekawego warzywa słów kilka tytułem wprowadzenia.
Kolejny pomysł na uzupełnienie naszych zapasów na zimę o ogórki curry. Ucieszą miłośników orientalnych klimatów i nie tylko… Do tego ładnie prezentują się w słoikach. Po sezonie ogórkowym świetnie wzbogacą kanapki, ale sprawdzą się równie dobrze jako dodatek do grilla.
Lekka, chrupiąca, cudnie zielona… Zupełnie inna od tej kiszonej jesienią. Teraz młoda kapusta trafia do RWSowych paczek i aż prosi się o ukiszenie.
Kiedy już pod ręką mamy poszatkowaną kapustę przed nasoleniem, warto z części zrobić surówkę pasującą do sajgonek z mięsnym nadzieniem lub do tofu z najlepszego przepisu…
Już nie pogrążamy się w melancholii, spowodowanej tym, że Ministerstwo borówki dostarcza swe plony tylko w stolicy. Mamy lokalnie dostęp do certyfikowanych borówek!
Jarmuż powracający jak bumerang. O co chodzi z zielonymi liśćmi? Skąd wzięła się niesława szpinaku? Wydaje się, że służył niegdyś do straszenia niegrzecznych dzieci. W […]
Pasta z wędzonego pstrąga powstaje kiedy jest chwila, by spędzić troszkę czasu w kuchni. Można pobawić się z Karolem Okrasą i zrobić kultowy paprykarz szczeciński, ale można też zrobić uwielbianą przez moją siostrzenicę pastę z wędzonego pstrąga.
Roślinny w 100% obiad? Większość społeczeństwa odpowie pytaniem – ale po co się tak męczyć? Lobby hodowców zwierząt rzeźnych twierdzi, że roślinne odpowiedniki nabiału, pasztetów, burgerów, kotletów wprawiają konsumentów w […]
Astronomia kuchenna, bo jak inaczej nazwać takie skojarzenie? Księżyc zielonej kukurydzy, księżyc jesiotra to nazwy sierpniowej pełni. Luna przyjmuje różne imiona w kolejnych miesiącach roku. Czerwcowa pełnia budzi […]
Polecane przez legendarnego smoka wawelskiego, szczególnie wielbicielom pikantno-słodkich smaków. Może Wisły po nich nie wypijecie, ale ognisty podmuch smoczej paszczy poczujecie na pewno.