Bez sera owczego sirene sałatki szopskiej nie ma. W dzieciństwie jadałam, a raczej brzydziłam się, sałatką szopską na wakacjach.
składniki
to pokrojone:
- 1 świeży ogórek
- 4 pomidory
- 2 duże papryki
- 1 mała czuszka
- 1/2 cebuli
- 1-2 ząbki czosnku
sos
najprostszy czyli:
- sok z cytryny
- oliwa
- sól i pieprz
Na koniec pierzynka z utartego solankowego sera owczego.
Tytuły są dwujęzyczne, by móc sprawdzić przepisy oryginalne, nawet z pieczoną papryką. Przepis pochodzi od bułgarskiej pani domu, jest nieco odmienny od publikowanych w sieci, a ja pozwalam sobie na kolejne odstępstwa. Rezygnuje z ogórka świeżego najchętniej na rzecz małosolnego, ostatecznie kiszonego. Moja wersja, z konieczności fusion, zbliża się w stronę sałatki zwanej grecką, sirene zastępuję najczęściej pokruszoną fetą.
O ile przed pomidorowym sezonem pamiętam, robię solan. Wymaga on zapomnienia na dość długi czas o kostce chudego twarogu położonej na warstwie soli. Przygotować go należy w lipcu, by doczekał się sierpniowych, pełnych smaku pomidorów. Tym razem obiecuję sobie, że znajdę chudy twaróg owczy i zarówno sałatka szopska jak i banica będą miały ten smak, którego tak nie cierpiałam jako dziecko.
Papryka i pomidory należą do „brudnej dwunastki” – kupuj tylko bio!
1 thought on “szopska – шопска салата”
Comments are closed.