Cytrynowy śledzik to niebanalne i nieoczywiste połączenie smaków… Słodycz miodu, musująca kwaskowatość cytryny, uwieńczone pikantnym akcentem gochugaru. Cytrynowy śledzik nie tylko pobudzi Wasze kubki smakowe, doda sznytu karnawałowej imprezie, ale także pobudzi i obudzi Wasze zmysły, przygotowując je do nadejścia wiosny.

Ta orzeźwiająca zakąska to spełnienie marzeń każdego śledziożercy. Gochugaru przez swą intensywną czerwień nie tylko przyciąga uwagę, ale również dodaje potrawie pikanterii i wyrazistości. Cytryny ze słonecznej Sycylii swym wyrazistym kolorem dodają energii i nadziei na szybkie przybycie wiosny.

Kawałki śledzia ułożone na plasterku cytryny, udekorowane paskami cebuli i drobinkami gochugaru

Miska wypełniona kawałkami śledzi i plasterkami cytryny, w tle porcja na talerzu i kieliszki.

Ingrediencje:

  • 250 g filetów śledziowych solonych
  • 4 łyżki soku z cytryny
  • 4 łyżki miodu płynnego
  • 4 łyżki oleju słonecznikowego tłoczonego na zimno Bioveri
  • 1 cytryna ekologiczna
  • 1 średniej wielkości cebula cukrowa
  • 1 łyżeczka papryki gochugaru

Wykonanie:

Zaczynamy od namoczenia filetów śledziowych. Koniecznie dostosujcie czas moczenia do ich zasolenia. Niektórym śledziom wystarczy 30 minut inne potrzebują kilku godzin. Moczenie ma na celu zmniejszenie zasolenia, a nie całkowite wypłukanie soli. Lekkie zasolenie śledzi jest konieczne, aby uzyskać balans ze słodko-kwaśną marynatą. Wypłukane śledzie odsączamy najpierw na durszlaku, później przy użyciu papierowego ręcznika.

W międzyczasie kroimy cytrynę na cienkie plasterki. Jeśli ma pestki wybieramy je. Później obieramy cebulę i kroimy w półplasterki. Osuszone śledzie również kroimy na części, wielkości na jeden kęs.

Porcja zakąski na talerzu z dodatkiem ciemnego chleba.

W słoiku lub zamykanej szczelnie misce układamy warstwami plasterki cytryny, kawałki śledzi i cebulę, tak aby na wierzchu umieścić plasterki cytryny.

Porcja zakąski na talerzu z dodatkiem ciemnego chleba.

Gdy mamy już ułożone wszystkie warstwy przystępujemy do zrobienia marynaty. To banalnie prosta, ale jakże efektowana  mieszanka oleju słonecznikowego, soku z cytryny i rozpuszczonego miodu doprawiona gochugaru. Wstrząśnijcie lub zamieszajcie, grunt żeby wszystkie składniki się połączyły. Tak przygotowaną marynatą zalewamy śledzie, szczelnie zakręcamy słoik i wstawiamy do lodówki. Czas maceracji w miodowo cytrynowej zalewie to minimum doba, jednakże po dwóch czy trzech dobach są jeszcze smaczniejsze.

Sposób podania cytrynowego śledzika zależy od finezji konsumentów. Na plasterku cytryny, udekorowany cebulką, w towarzystwie razowego chleba, a na Ostatki sprawdzi się jako zakąska do wódki.

Buon appetito.
A.C.