Rozkrojony chleb tostowy na desce, w tle wiklinowy koszyk z kłosami zboża, spodek z masłem oraz grillowana kromka chleba na talerzyku.

Podstawę dobrych tostów stanowi oczywiście chleb. Świeży, pachnący, puszysty, miękki w środku… i najlepiej taki, który następnego dnia nie zamienia się w sucharek. Ale czy da się upiec taki idealny chleb tostowy w domu, do tego bez chemii, bez polepszaczy i konserwantów. W zwykłym piekarniku i z ekologicznych składników?

Wydaje się Wam, że to zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. Powiecie, że to zbyt wygórowane oczekiwania i wszystko na raz nie jest możliwe do osiągnięcia? Przez długi czas też tak myślałam. Chleb tostowy eko z rzadka kupowałam w Dobrym Składzie. Orkiszowy był tylko pod zamówienie. Był nawet niezły, ale do czasu… Najpierw zniknął chleb, później przestała istnieć piekarnia, a w końcu przesympatyczne siostry zamknęły i sklepik.

Na przestrzeni lat próbowałam różnych przepisów. Kupiłam ceramiczną formę do chleba tostowego i testowałam różne receptury. Poszukiwałam przepisu idealnego, więc przerabiałam, poprawiałam, kombinowałam. Z drożdżami, bez drożdży na zakwasie… W końcu gdzieś z czeluści Internetów wyłonił się kleik tangzhong. I to był mój „decydujący moment” dla modyfikacji tej receptury. I o to jest na majowy weekend w stylu slow, mój wszystkomający chleb tostowy…

Grillowana kromka chleba na talerzyku, w tle fragment chleba tostowego na desce i kieliszek z jajkiem.

Ingrediencje:

Zasmażka:
  • 45 g mąki pszennej Alce Nero „00”
  • 225 g mleka
Ciasto właściwe:
  • 225 g mąki pszennej Alce Nero „00”
  • 200 g mąki orkiszowej luksusowej Juchowo Farm
  • 125 g zimnego mleka
  • 30 g miodu Juchowo Farm
  • 30 g zimnego masła (pokrojonego)
  • 9 g świeżych drożdży
  • 8 g soli kłodawskiej
  • masło do wysmarowania formy

Utensylia:

  • rondelek
  • termometr kuchenny
  • mikser z hakiem do wyrabiania ciasta
  • wałek
  • mata silikonowa/stolnica
  • forma do pieczenia chleba tostowego – przepis dostosowałam do tej

Wykonanie:

Rozpoczynamy od przygotowania zasmażki.

Zasmażka tangzhong

Zasmażka tangzhong to nic innego jak kleik przygotowywany z mąki oraz wody lub mleka. Podgrzewanie mąki i płynu sprawia, że skrobia zawarta w mące będzie w stanie utrzymać wodę w swojej strukturze, a upieczony chleb pozostanie dłużej świeży.

Kleikiem tangzhong po ugotowaniu na trzepaczce i w rondlu.

W rondelku umieszczamy mleko i mąkę, a następnie dokładnie mieszamy je za pomocą trzepaczki. W tym momencie zaczynamy podgrzewanie naszej mieszaniny, jednocześnie cały czas ją mieszając. Podgrzewanie kontynuujemy, aż do momentu uzyskania gęstej pasty i temperatury 65°C. W tym momencie wyłączamy grzanie, rondelek nakrywamy pokrywką (zapobiega tworzeniu się kożucha) i pozostawiamy kleik do wystudzenia.

Zasmażka tangzhong potrzebuje od 30 minut do 6 godzin odpoczynku w chłodzie, jednakże najlepszy efekt uzyskamy przygotowując ją w dniu poprzedzającym pieczenie chleba. Wystudzoną pastę możemy też zrobić kilka dni wcześniej i przechowywać w lodówce do momentu użycia.

Ciasto właściwe

W misie miksera umieszczamy obie mąki, kleik tangzhong, sól, drożdże i miód. Dodajemy zimne mleko i rozpoczynamy wyrabianie ciasta. Powinno ono trwać kilkanaście minut, aż ciasto stanie się gładkie. W tym momencie wyłączamy mikser i pozwalamy ciastu odpocząć przez 10 min.

Do misy z ciastem dodajemy pokrojone zimne masło i kontynuujemy wyrabianie ciasta na wyższej prędkości przez kolejnych kilka minut. Gdy tłuszcz połączy się dobrze z ciastem wyłączamy mikser i ponownie pozwalamy ciastu odpocząć przez 10 min.

Gdy ciasto odpocznie przekładamy go na silikonową matę (stolnicę) i rozwałkowujemy na prostokąt o grubości około 5 mm. Jeśli lepi się do wałka, bardzo delikatnie oprószamy je mąką. Rozwałkowany płat ciasta składamy z każdej strony. Wałkowanie i składanie powtarzamy jeszcze dwukrotnie. Kolejny raz rozwałkowujemy ciasto, ale tym razem nieco inaczej. Tym razem nadajemy ciastu kształt prostokąta, którego krótszy bok odpowiada długości naszej formy do wypieku chleba. Z ciasta formujemy wałek, delikatnie oprószamy go mąką i przekładamy do wysmarowanej masłem formy. Ciasto powinno wyrastać w temperaturze pokojowej przez około godzinę.

Na wyrośnięte ciasto nakładamy wysmarowana masłem pokrywę i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temp. 175°C. Chleb wypiekamy przez 70 min z włączonym grzaniem góra dół.

Po upieczeniu chleb wyjmujemy z piekarnika, zdejmujemy wieko z formy i pozostawiamy na 10-15 min do odparowania. Po tym czasie chleb wyciągamy z formy i pozostawiamy na kratce lub desce do ostudzenia.

Kolaż przedstawiający etapy wyrastania chleba tostowego.

Możecie próbować gdy tylko ostygnie… lub przyrządzić tosty wg. tego przepisu

Buon appetito.
A.C.