
Babeczki z egzotyczną nutą marakui to panny niesforne, uparte i szalone. W kwietniu napiekłam się ich co niemiara, więc rzutem na taśmę trafiły i tutaj, bo przecież Wielkanoc babkami i babeczkami stoi. I może ktoś powie, że ta egzotyka to taka niewielkanocna, ale jak by nie patrzeć od ponad czterech wieków kwiat marakui vel passiflory kojarzony jest Męką Pańską.
Jak przystało na panny niesforne, moje modelki nie tylko uwielbiają się bawić, przebierać w dekoracjach i strojach, uwielbiają również płatać figle i znikać w trakcie zabawy i sesji zdjęciowej. Gdy jedne stroją się w egzotyczne zapachy, barwne lukry i ekstrawaganckie posypki inne w tym czasie rozpływają się w powietrzu lub w ustach niecierpliwego zjadacza, nęconego egzotyczną wonią owoców passiflory mieszającą się z zapachem kwitnących gałązek mirabelek.
Kolorowe dekoracje niesfornych babeczek urzekły siostrzenice. Im bardziej ekstrawagancki był ich strój, tym większe wzbudzał zainteresowanie dzieciarni i tym mocniej strzelał między zębami. Starszym zdecydowanie bardziej przypadła do gustu ich bardziej wiosenna, delikatniejsza szata, gdzie żółtemu lukrowi towarzyszyły zielone pistacje. O gusty jednak nie ma co się spierać, jury nagrodziło bowiem wersję sauté, gdzie niesforne panny wystąpiły wśród bieli delikatnych kwiatów mirabelek.

Ingrediencje:
Ciasto na babeczki około 20-21 porcji po 65 g:
- 333 g mąki orkiszowej luksusowej Juchowo Farm
- 333 g miękkiego masła
- 333 g cukru trzcinowego jasnego Bioveri
- 4 jajka od kury z wolnego wybiegu
- 4 łyżeczki proszku do pieczenia bez fosforanów Lecker’s
- 160 g pulpy z marakui
- szczypta mielonej wanilii
- masło klarowane do wysmarowania foremek
Lukier:
- 185 g cukru pudru
- 45 g pulpy z marakui (przecier)
- posypka dekoracyjna / posiekane pistacje / kruszone liofilizowane maliny
Utensylia:
- mikser z końcówkami: „K” i do delikatnego mieszania ciasta
- silikonowe foremki do pieczenia z kominem
- waga kuchenna
- worek cukierniczy
Wykonanie:
W misie miksera umieszczamy pokrojone miękkie masło, ubijamy je przez około 1 minutę, a następnie stopniowo dodajemy drobny cukier i zmieloną wanilię. Masę ubijamy przez minimum 5 min, do momentu gdy stanie się lekka i bardzo puszysta. W czasie gdy ubijamy masę, przesiewamy mąkę i mieszamy ją z proszkiem do pieczenia.
Gdy masa będzie gładka i napowietrzona, nie przerywając ubijania dodajemy po jednym jajku w około 30 sekundowych odstępach. Tuż przed końcem ubijania dodajemy 80 g pulpy z marakui. Na tym etapie zmieniamy końcówkę mieszającą w mikserze na tą do delikatnego przekładania ciasta lub wykorzystujemy kuchenną szpatułkę i mieszamy ręcznie. W ten sposób, delikatnie mieszając do masy dodajemy w dwóch porcjach mieszankę mąki i proszku do pieczenia oraz pomiędzy nimi pozostałe 80 g pulpy z marakui.


Ciasto przekładamy do worka cukierniczego, odcinamy róg, a następnie wyciskamy do wysmarowanych masłem klarowanym silikonowych foremek. Napełnione foremki układamy na kratce (ruszcie) do pieczenia, a następnie umieszczamy w nagrzanym do 180°C piekarniku. Babeczki pieczemy przez około 40 min do suchego patyczka. Każdy piekarnik piecze nieco inaczej więc stopień upieczenia ciasteczek należy co jakiś czas kontrolować. Po wyjęciu z piekarnika babeczki pozostawiamy w formach do ostygnięcia przez minimum 15 min.
W czasie gdy babeczki stygną przygotowujemy lukier i posypki. Cukier puder mieszamy z pulpą z marakui do momentu uzyskania gładkiej, jednolitej masy. Tak przygotowanym lukrem możemy babeczki polać, możemy też je w nim zanurzyć. Babeczki z egzotyczną nutą dekorujemy tym na co mamy ochotę zanim lukier zastygnie.
Buon appetito.
A.C.

Sezonownik powstał w ramach akcji, której partnerem jest FaniMani.pl
